Saint Seiya

kasiuleczek_93

Jaka waszym zdaniem jest najzabawniejsza scenka w SS?

Dla mnie najzabawniejsza scena to jak lektor w 12 domu mówi o rycerzu ryb, iż jest on najsilniejszy ze wszystkich goldów. No i oczywiście Seiya, który pyta kim jest Hades.

Sumire

Połowa scen z Seiyą jest zabawna, jeśli nie wszystkie... Ostatnio ubawiło mnie spotkanie Hyogi, Shiryu i Kanona ze spektranami, którzy próbowali ich zatrzymać, a nawet nie zdążyli się przedstawić :-P Słodkie... A postacią niemal czysto komediową jest łysol Tatsumi.

Entien

A mnie śmieszył Wizje Albericha, jak wyobrażał sobie że zabija Hilde i sam zostaje władcą Razz

Sumire

I jeszcze Saori z wizytą u Seiyi, który pobił światowy rekord szybkości w sprzątaniu... ;-P

Persefona

Popieram post wyzej.

OWN3D xD

Lea_1109

Sumire trafiłaś w sedno :hamster_love:

B4rdock

Wiele scen z Seiyą i czasem naiwnośc Shuna typu "nie lubie walczyc, co z tego że za chwile walniesz mnie tak że ledwo będe żył, ale ja niechce z Tobą walczyc, " itp. Poprostu Shun mnie rozwala.

Sumire

Przeciwników też, chociaż wbrew woli. To nie naiwność, tylko dobre serduszko...

B4rdock

Nazwij to jak chcesz Razz

ale jak jest Shun wiedzą wszyscy.

Seiya i Shun

Najbardziej jest to wkurzające w filmach...

Sumire

Bo filmy są ogólnie kiepskawe, jeśli chodzi o sylwetki bohaterów.

Entien

no chyba żartujesz, domyślam sie że zaczełaś edukacje filmową na Potopie a skonczyłaś na Ogniem i meiczem :p

Sumire

Miałam na myśli kinówki z StS, gdzie tu Sienkiewicz...

Entien

to pisz że kinówki stsa xd Sienkiewicz w grobie, a co? o.o

Sumire

Nic... gdyby zobaczył parę współczesnych ekranizacji, to by się w tym grobie przekręcił, tylko tyle. Ent, złośliwy jesteś ostatnio -_-'

Entien

nie marudź, mam okres

Sumire

To cię nie usprawiedliwia... większość z tu obecnych ma nawet częściej i się tym nie tłumaczy.

Entien

właśnie dlatego żę ja mam rzadziej to gorzej to przeżywam :p

Sumire

Jednakowoż może wrócimy do tematu... Co z innymi zabawnymi scenami? Mnie się jeszcze podobał Seiya u Runego (jak na niego, tzn. na Seiyę, całkiem typowe zachowanie...). I jest taka scena, której nie ma w OAVkach: Tatsumi próbuje powstrzymać Shuna przed pójściem do Świątyni, wyskakuje z tym swoim kijaszkiem do kendo, przechwala się, jakim to jest mistrzem, po czym dostaje jeden cios w kark i zalicza tak zwaną glebę (bez specjalnego wysiłku ze strony Shunika ;-P). Piękne!

Entien

o.O musze to przypomniec or zobaczyć bo nie kojarze